Współzależność jest najwyższą formą dojrzałości mentalnej. Nie bierze się ona jednak znikąd, trzeba do niej dojrzeć i zrozumieć, że współzależność jest elementem niezbędnym w każdej organizacji, a jej brak i stawianie na skrajny indywidualizm są bardzo szkodliwe.

Od zależności do współzależności

Rodzimy się zależni od innych, i to zależni całkowicie. Z czasem zdobywamy umiejętności, które pozwalają nam się samodzielnie ubrać czy sięgnąć po jedzenie i coraz bardziej wyrywamy się spod skrzydeł opiekunów. W okresie dojrzewania przychodzi czas na rozwijanie niezależności. Nastoletni człowiek sam chce decydować o tym, jak się ubrać czy jak spędzać wolny czas, a weekend spędzony bez rodziców może być największym szczęściem. W tym okresie życia rozwój oznacza dążenie do niezależności. To niezależność pozwala wydawać własne osądy i podejmować decyzje.

Jednak to nie niezależność jest najwyższą formą emocjonalnego rozwoju, a współzależność. Wchodzenie w relacje, osobiste czy biznesowe, współpraca z innymi, polega na współzależności. Współzależność nie oznacza podległości jednej osoby wobec drugiej, ale właśnie równość, partnerstwo, samodzielne myślenie.

Prawdziwa dojrzałość

Zależność nie zawsze znika z życia człowieka wraz z wiekiem. Czasem ludzie sami wybierają zależność, ponieważ jest wygodna, pozwala obwiniać innych i wymagać od innych, nie dając nic w zamian. Z drugiej strony niezależność to nieliczenie się z innymi. Może sprawdzić się w przypadku wolnych zawodów, samotników, freelancerów, ale nie sprawdza się w organizacji.

Pracownicy firmy, dużej i małej, tworzą system naczyń połączonych. Ktoś projektuje produkt, ktoś go wykonuje, ktoś sprzedaje, a sprzedaż musi zostać zaksięgowana. Uważanie się za ważniejszego, skupienie się na własnych wynikach i traktowanie współpracowników jak konkurentów, to postawa niedojrzała.

Garść statystyk

Słowa słowami, ale nic nie zastąpi twardych danych, zatem oto one. Wg trwających 11 lat badań Johna Kottera i Jima Hesketta, prowadzonych wśród 200 korporacji z 22 branż, dochody netto firm wspierających i nastawionych na współpracę wzrosły aż o 756%, a firm nastawionych na rywalizację i niewspierających o… 1%. Godne podziwu są też statystyki zatrudnienia, które w firmach wspierających wzrosło o 250%.

Nauka współzależności

Powiedziałam już, że współzależność jest najwyższą formą emocjonalnego rozwoju. Dlatego też do jej osiągnięcia niezbędna jest niezależność, odwaga w podejmowaniu decyzji i samodzielne decydowanie o sobie. Zatrzymanie się na tym etapie prowadzi do niezdrowej rywalizacji, wzajemnego “wygryzania się” rywalizujących pracowników.

Nauka współzależności to nauka dostrzegania mocnych stron u innych i słabych stron u siebie, tak by móc wzajemnie uzupełniać swoje kompetencje, zdrowo współpracować, szybciej osiągać rezultaty. Umiejętność współzależności to także umiejętność przyjmowania negatywnego feedbacku i zauważania swoich błędów. Jednym słowem: człowiek rozumiejący współzależność wie, że czasem bywa zależny od innych, a czasem inni od niego, a wspólna relacja oparta jest na współpracy i partnerstwie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, a także wiedzieć, co łączy firmy z kurnikami, zapraszam na Spotify, Apple Podcasts oraz Google Podcasts

Poniżej znajdziesz zdjęcia, o których wspominam: kury z grupy współpracujących i "niezależnych".

Materiały Dodatkowe

Ćwiczenie samoświadomości: Ocena jakości relacji w pracy

Materiały dodatkowe do tego odcinka zawierają ćwiczenie samoświadomości, które możesz wykonać, by lepiej zrozumieć jakość relacji, które budujesz w pracy.

{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}

Chcesz tworzyć inspirujące i przekonujące prezentacje?

Kurs podstaw Storytellingu Danych to zestaw procesów, narzędzi i technik, dzięki którym podniesiesz jakość i skuteczność swoich prezentacji!

>