Obecnie mamy 4 pokolenia na rynku pracy: pokolenie baby boomers, pokolenie X, pokolenie Y i pokolenie Z. Dzisiaj chciałabym przybliżyć Wam specyfikę tych pokoleń i jednocześnie obalić pewne stereotypy ich dotyczące.
Pokolenie Z
Pokolenie Z to osoby urodzone w latach 1995-2010. Mają wysokie poczucie własnej wartości, dla nich rynek pracy, to rynek pracownika. Mają duże wymagania w stosunku do menedżerów, liderów, firm. Wychowali się w świecie zmian, więc lekko podchodzą do zmiany pracy.
Pokolenie Z nie zna świata bez internetu. Praca zdalna nie jest dla nich przywilejem, a normą. W dodatku cenią sobie życie prywatne, praca nie jest dla nich najważniejsza, pieniądze też nie - ale jednocześnie 80% z nich obawia się o swoją stabilność finansową.
Cechuje ich duża wrażliwość społeczna, są wyczuleni na wszelkie formy dyskryminacji, na inkluzywny język, na wykluczenie, do tego są świadomi problemów globalnych, zmian klimatycznych.
Powszechnie pokolenie Z oceniane jest jako leniwe i niekompetentne. A jaka jest prawda? Jedynie 19% z nich zrezygnowałoby z pracy, gdyby miało pieniądze. 20% pokolenia jest nastawione na szybki sukces i awans społeczny, a pozostałe 61% jest gdzieś pomiędzy, ale uznaje pracę za wartość samą w sobie. Wielu z nich marzy o pracy freelancera, o własnym biznesie.
Pokolenie Y
Pokolenie Y, urodzone w latach 80. i do połowy lat 90. To pokolenie, które w polsce wprowadziło ideę work-life balance. Chcieli żyć na poziomie Zachodu, chcieli robić kariery, ale jednocześnie cenili sobie czas wolny. To także pierwsze w Polsce pokolenie nieprzywiązane do miejsca pracy, dawniej nieustannie szukające możliwości. Dzisiaj to się zmieniło. Pokolenie Y ma już ok. 40 lat. Ma dzieci, kredyty, leasingi, więc staż pracy się im wydłuża. Tu można wspomnieć pokolenie Z i zastanowić się, czy częsta zmiana pracy to kwestia pokoleniowa, czy raczej związana z młodym wiekiem? Łatwiej zmienić pracę, miasto, kraj, kiedy człowiek nie ma zobowiązań.
Pokolenie Y zna pojęcie bullshit job, pracy bezużytecznej. To także wpływało na częste zmiany pracy. Igreki chcą, żeby ich praca miała sens! W 2022 roku 45% z nich deklarowało wypalenie zawodowe związane z poczuciem braku sensu wykonywanych obowiązków. I firmy coraz częściej na te potrzeby odpowiadają, coraz częściej myślą o robieniu czegoś w bardziej sensowny sposób.
Pokolenie X
Lata siedemdziesiąte i późne lata sześćdziesiąte, przedstawicieli na rynku pracy sporo. W Polsce nazywani czasem straconym pokoleniem, doświadczyli PRL, pustych półek, pamiętają stan wojenny, czołgi na ulicach. Dorastali w PRL, ale zaczęli pracować w kapitalizmie. Ciężko pracowali na swoje pozycja zawodowe, ale udało im się, dlatego wierzą w sukces. Dla sukcesu byli gotowi poświęcić część życia prywatnego, praca była i jest dla nich najważniejszą wartością w życiu. Obecnie często zajmują najwyższe stanowiska menedżerskie i takich samych wartości oczekują od innych pokoleń: samodzielności, lojalności, nadgodzin, ciężkiej pracy. To oni stworzyli polski rynek pracy, także ten dzisiejszy.
Co ich charakteryzuje? Są lojalni, identyfikują się ze swoimi zawodami, z pracą. Są samodzielni, efektywni, nie oczekują jednak od pracy zbyt wiele. Chcą oczywiście dobrych zarobków, bonusów, ale nie oczekują, że praca będzie ciekawa i pasjonująca. Ważniejsze, żeby była prestiżowa - potrzeba prestiżu dominuje wśród pokolenia X.
Pokolenie X można postrzegać jako źródło eksperckości, doświadczenia.
Baby boomers
Współcześnie 70- i 60-latkowie, ludzie już przed emeryturą albo w wieku emerytalnym. Tradycyjni i konserwatywni. Podobnie jak pokolenie X lojalni, oddani, dokładni, zapracowani. Tak jak dla pokolenia Z feedbeck jest koniecznością, dla nich będzie on wyzwaniem.
To pokolenie ma skłonności do pracoholizmu, ważna jest dla nich samorealizacja i rozwój. Ale jednak mają dziś problem ze znalezieniem nowej pracy. Powszechnie uważa się, że mają opór wobec nowych technologii, nie chcą się uczyć. Są dyskryminowani, nie bójmy się tego słowa. A przecież zupełnie niesłusznie. Mają doświadczenie życiowe, które jest nie do przecenienia, zwłaszcza w obszarze kompetencji miękkich. Przeszli w życiu przez wiele kryzysów i w pracy, i prywatnie. Musieli nauczyć się sobie radzić,
Łączymy pokolenia
Jak zarządzać organizacją, w której spotyka się kilka pokoleń?
- Współpraca w zarządzaniu - popularne jest dziś tworzenie tzw. gabinetu cieni, zarządu złożonego z kilku pokoleń.
- Programy mentoringowe - z jednej strony klasyczny mentoring, w którym pokolenie X mentoruje pokoleniu Z, z drugiej mentoring oddolny.
- Personalizm w zarządzaniu, dopasowanie do indywidualnych zachowań pracownika.
- Budowanie kultury feedbacku - aż 72% pracowników do 30. roku życia chciałoby otrzymywać go codziennie.
- Burze mózgów, czyli wydobywanie z każdego pokolenia tego, co w nim najlepsze.
Więcej na temat tego, jak łączyć pracę wielu pokoleń w organizacji usłyszycie w najnowszym odcinku podcastu Szkoła Menedżerów. Jak zwykle będą też przykłady życia, np. z domu mody Gucci. Zapraszam na Spotify, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.